piątek, 10 lutego 2012

Pasta z makreli.

Kolejny prosty i banalny przepis dla zabieganej studentki o ile tylko lubi wędzone ryby, a mianowicie pasta z makreli. Pastę tą można jeść jak sałatkę, albo, jak preferuję ja, nakładać grubo na kromkę chleba i mieć pyszne kanapki.

Potrzebne produkty:
1. puszka kukurydzy
2. wędzona makrela
3. mała cebula
4. 4-5 jajek
5. majonez
6. pieprz, sól



Makrelę radzę kupić w próżniowym, foliowym opakowaniu, łatwa do przetransportowania, a na opakowaniu wyraźnie widzimy jej datę przydatności i wagę. W sklepie wagi ryb będą pewnie zbliżone, więc nie wybierajcie najmniejszej. Jeśli nie mieliście nigdy do czynienia z makrelą, to ryba ta po za głównym kręgosłupem i szkieletem bocznym, nie ma zbyt dużo ości, jeśli tego się obawiacie. Rozkładacie na pół, i umytymi rękami wybieracie jak najwięcej się da, dokładnie badając palcami czy nie ominęliśmy żadnej ości. Do ryby dodajemy ugotowane na twardo i posiekane jajka, kukurydzę i również posiekaną cebulkę. Potem mieszamy z majonezem dodając pieprzu i soli do smaku i gotowe. Należy oczywiście trzymać w lodówce i jeść na zimno. Pasta spokojnie postoi parę dni w lodówce i wychodzi jej naprawdę dużo.
Myślę, że jest to bardzo zdrowe urozmaicenie codziennych kanapek.

zdjęcie: weheartit.com

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz