Strony przydatne do organizacji życia

Z postem owym zwracam się do wszystkich, którzy mimo zapisywania różnych list i zestawień w zeszytach i notatnikach chcą, by ich zapiski był bardziej tematyczne, bardziej przejrzyste, a co za tym idzie, jeszcze przydatniejsze! Sama korzystam z wszystkich form organizacji, które tu podaję, więc uważam je za sprawdzone.

 

1. REMEMBER THE MILK - długo po utworzeniu tam konta nie mogłam znaleźć zastosowania tej strony, zwykłe listy, kojarzyły mi się tylko z tym, że mogę w tym programie zrobić co najwyżej listę zakupów w supermarkecie. Trochę zmieniłam podejście do strony, gdy zobaczyłam na LifeSkillsAcademy co można wyczarować dzięki różnym opcjom programu i jak można go zastosować w życiu. A możliwości jest wiele! Ja zaczęłam od stworzenia mnóstwa zakładek, z różnych sfer mojego życia (uczelnia, związek, pomysły itd.). Po pewnym czasie sama zauważyłam, które z zakładek są przydatne i korzystam z nich ciągle coś robiąc i dodając, a które były tylko moim zbędnym wymysłem. Które się u mnie najbardziej sprawdziły? Często zapominam o pomysłach, które miałam, odnośnie upiększenia wnętrza czy też tematu kolejnej notki. Mam więc listy z pomysłami na wnętrza i na tematy na bloga. Gdy bieżącej weny brak zaglądam i wiem czym się zająć. Wartościową w moim odczuciu jest lista ważnych dat, nie tylko urodzin, ale i rocznic i innych znaczących chwil, które facebook nie zawsze pamięta, i dobrze! Dodatkowym plusem strony jest to, że jeśli tylko chcesz wysyła Ci na e-maila przypomnienie o danym zadaniu. Polecam też listę Plany na przyszłość, przyszłość zawodową, ja kolekcjonuję tam wszystkie pomysły, nazwy, szkolenia, które kiedyś mogą być mi przydatne.

2. WISHLISTR -tego czego brakuje mi w RTM to fakt, że danego zadania nie można zalinkować do konkretnej strony ( można dodać to w notatkach, ale to spore utrudnienie jak dla mnie)[AKTUALIZACJA: w RTM istnieje możliwość linkowania zadań, musiałam przeoczyć 'url' dostępne w opcjach, dziękuję za sprostowanie.], a ja często zapominam linków o czymś co akurat mi się podoba, potem chce komuś pokazać zdjęcie jak to wygląda i nie mam pojęcia jak tego szukać, grzebię po historii i inne cuda. Wishlistr mnie od tego wybawiło, dodaje tam wszystkie przedmioty, które chciałabym mieć i  które mi się podobają. Docelowo przesłaniem strony jest prawdopodobnie tworzenie list prezentów, urodzinowych, gwiazdkowych czy ślubnych. Link do listy można przesłać znajomym, w nadziei, że kupią coś wymarzonego. To też nie głupi pomysł, ja jednak korzystam z niej w wyżej wspomniany sposób, siedem razy zapomnę jak nazywają się i wyglądają perfumy, które mi się podobają - a tak to zapisuję i może za kilka lat będę mogła sobie na nie pozwolić, a wtedy tylko klikam i wiem!

 

3. DIIGO - poznałam go na uczelni, jedna pani doktor, była wręcz zauroczona jego możliwościami! ;) I faktycznie, bardzo przyjazna biblioteka do składowania linków, w tym wypadku są to tylko i wyłącznie linki, ale może je dzielić tematycznie i dodawać etykiety. Ja oczywiście, żeby pamiętać wszystkie cudowne strony, które odwiedzam, zapisuję je w diigo. Ułatwia to diigolet, czyli wtyczko-skrót do przeglądarki, dzięki czemu wystarczy kliknąć i strona zapisuje się w naszej bibliotece. Oczywiście dzięki stronie, możecie gromadzić materiał do pracy magisterskiej, zbierać dane z jednej, konkretnej dziedziny, cokolwiek wam się zamarzy! Jest też zbawieniem, gdy macie nową przeglądarkę, lub cała wasza historia zaginęła. 

 

4. MONEYZOOM - wszyscy radzą zrób sobie arkusz kalkulacyjny i sprawdzaj ile na co wydajesz miesięcznie. To pozwoli Ci kontrolować swój budżet. Bardzo, ale to bardzo, nie chciało mi się zabrać za robienie własnego arkusza. I wtem ta strona stała się wybawieniem! Jest bardzo ładna graficznie, bardzo przejrzysta i niezwykle przydatna. Wyznaczasz sobie budżet na miesiąc, możesz to zrobić od razu, albo też oszacować, ile na jakie rzeczy możesz przeznaczyć ( transport, jedzenie, kosmetyki, rachunki, telefon, rozrywka, szkoła itp.). Potem, przyznaję, nie co mozolnym procesem jest wpisywanie codziennie na co i ile przeznaczyłeś gotówki, oraz czy płatność była kartą czy gotówką. Strona robi za Ciebie podsumowania, wykresy, no i na bieżąco patrzy ile budżetu ubyło, na co najwięcej i jaką formą płatności. Po kilku miesiącach naprawdę orientujesz się ile potrzebujesz gotówki, gdzie możesz zaoszczędzić, a gdzie wydajesz mniej niż poprzednio myślałeś. Naprawdę polecam!

 

Wszystkie moje propozycje są darmowe, po uprzednim zarejestrowaniu się, choć są też w niektórych dodatkowe opcje płatne. Trzy pierwsze strony są w języku angielskim, ale nie powinno to nikomu sprawić problemu. Mam nadzieję, że moje propozycje przydadzą się Wam w jeszcze lepszym zarządzaniu swoim życiem!

Jeśli o mnie chodzi zakończyłam w końcu sesję, mam ferie(!), a przede mną nowe wyzwania i emocje! Pozdrawiam.

PS: Powoli już żegnajmy śnieg i mróz za oknem! Żegnajmy zimę! 

zdjęcia: weheartit.com