piątek, 19 sierpnia 2011

Poradnik studentki - czyli uczenie się na błędach.

Witam,

Postanowiłam założyć bloga na łamach, którego będę miała możliwość dzielenia się moimi spostrzeżeniami, doświadczeniami i patentami. Nie gwarantuję, że wszystko co napiszę będzie poradą idealną i dla każdego, aczkolwiek mam głęboką nadzieję, że jest więcej takich osób jak ja, które wkraczają w całkiem nowy etap życia, mianowicie idą na studia, i moje wskazówki okażą się im przydatne. To co wiąże się ze studiowaniem to przede wszystkim nowe miasto, w moim przypadku dużo większe miasto, a w nim nieokiełznana sieć komunikacji miejskiej, więcej pokus, trudniejsza selekcja wartości oraz oczywiście więcej możliwości. Następnie samodzielne mieszkanie, bez mamy, która wszystko wie i wszystko robi,  więc studia to czas stawiania pierwszych kroków w zadaniach typowo porządkowych jak pranie, prasowanie i inne dotąd niekoniecznie mnie interesujące czynności. Dodatkowo staję się własnym kucharzem, sprzątaczką i organizatorem w jednym. Nie wspominając już, że chciał, nie chciał, trzeba jeszcze chodzić na wykłady...

Wszystko z czym będę się borykała przez kolejne miesiące postaram się obrócić w poradnik "Jak nie...", gdy wpadnę na genialny pomysł jak ułatwić sobie pewne zadania lub jak je urozmaicić niewątpliwe przekażę to światu, by uchronić resztę przed nudą czy faux pas.

1 komentarz:

  1. Dobry początek! Świetnie, że założyłaś bloga, będę częściej wpadała i śledziła nowe posty.Oj tak ,czekają nas duże zmiany,troszkę się boję , ale jakoś chyba damy radę. Dodaj swoje zdjęcia, koniecznie! :)

    OdpowiedzUsuń