piątek, 4 stycznia 2013

Własny kącik.



Tumblr_m96x57hkwm1qmzhmeo1_500_large

Wiadomo jak to jest na studiach - rzadko kiedy mieszkamy z rodzicami i możemy cieszyć się z własnego pokoju. Najczęściej mieszkamy w akademiku lub wynajmujemy pokój, bądź tylko jego część. Nie zniechęcajmy się tym, że nie wszystko jest tak jak chcemy (a to staromodna meblościanka, a to tylko malutkie łóżko w rogu pomieszczenia) i nie traktujmy stancji jako noclegowni. Przecież spędzamy tam mnóstwo czasu! To prawie nasz drugi dom! Chcąc zapobiec takiemu myśleniu chciałabym się z wami podzielić kilkoma sposobami na sprawienie by nasz kącik był bardziej przytulny, sprawiał wrażenie zamieszkiwanego i co najbardziej istotne, wyrażał nas samych. Moje sposoby są dość proste i tanie, a efektowne! :)

Tumblr_metk7ud3zl1ql12rmo1_500_large
1. Świece, świeczki, świeczniki... - to zawsze sprawia, że pokój staje się bardziej klimatyczny. Można klasycznie kupić kilka zwykłych białych świec i postawić je na szklanej podstawce ( sama mam, sprawdza się świetnie), lub też kupić czy zrobić świeczniki. (Postaram się w najbliższym czasie zrobić oddzielny post o robieniu najprzeróżniejszych świeczników!

Tumblr_l3qk5s4agx1qzxvjgo1_500_large

2. Podkładki - jeśli macie stół, biurko lub jakikolwiek blat, to niezawodnym sposobem by był po pierwsze - ciekawszy, po drugie - nie brudził się, po trzecie - nie niszczył się - są właśnie podkładki! Co więcej ukryją one niedoskonałości zużytych mebli. Ja oczywiście wierna jestem Ikeii i sama zaopatrzyłam się w podkładki w kwiatki, ale przepiękne podkładki mają również w Home&You  i innych sklepach do urządzania wnętrz.

31_flowers_large

3. Kwiaty - ambicja to podstawa! Pewnie jak i ja wcześniej, sądzisz, że w życiu nie poradzisz sobie z pielęgnacją roślin. Otóż wcale nie musisz, kup sobie na początek kaktusa lub roślinkę doniczkową sukulenta, który może być podlewany baaardzo rzadko (z doświadczenia). Zobaczysz, że gdy przyjdzie wiosna zapragniesz mieć już pięknego, kwitnącego kwiatka na parapecie!

Tumblr_m9xbk7yhcj1rbptdko1_500_large

4. Plakaty - nie będziesz wbijał gwoździ i wieszał obrazków, to pewne. Ale plakaty? Są tanie, możesz wybrać taki z ulubionym zespołem, filmem czy motywem, przez co personalizujesz jeszcze bardziej swoją przestrzeń! Powiesić je można na taśmę papierową lub na coś co w potocznej mowie nazywa się plutaki i można to dostać w empiku. Moje sposoby nie uszkadzają ściany i farby, co jest ważne gdy to nie nasze mieszkanko.

Tumblr_l3gz1ky5vo1qbn5gbo1_400_large

5. Zdjęcia - przecież wyjeżdżając na studia tęsknimy za tyloma osobami! Mamy tyle zdjęć z szalonych imprez.! Nie miło popatrzeć na ścianę wyklejoną uśmiechniętymi buźkami znajomych? Albo na sznurek, gdzie spinaczami poprzyczepiać można wszystko, sama zastosowałam ten patent nad swoim łóżkiem i uważam, że wygląda przeuroczo, ociepla mój malutki kącik. Ramki ze zdjęciami to też dla mnie podstawa i znowu w tym względzie odwołuję się do Ikeii, Home&You czy Flo.

Tumblr_lsf6pse0o71qlcaaeo1_500_large

6. Biurko - jeśli macie biurko, to stwórzcie na nim idealne miejsce do pracy. Stosik ulubionych książek, pojemnik lub ciekawa szklanka z przyborami, typu długopis i linijka, no i bardzo ważne lampka. Ja biurka nie mam, żałuję bardzo, więc cieszcie się swoim szczęściem.

Tumblr_mfl33acyud1rg1uv3o1_1280_large

7. Poduszki - oryginalna kapa czy narzuta to już spory wydatek. Inaczej jest jeśli chodzi o poduszki. Nawet kilka niechlujnie rzuconych na łóżko tworzy atmosferę zamieszkanego i klimatycznego wnętrza.

Najlepszego w nowym roku, oby był owocniejszy w notatki niż poprzedni!


zdjęcia: weheartit.com

7 komentarzy:

  1. ja mam pokoj na poddaszu, także niezbyt ciekawe pomieszczenie do zagospodarowania:-). Ale nie jest źle, skorzystałam z koleżanka z układu jaki jest i jest bardziej przytulnie. Dla mnie podkładki są zbędne bo mam duże własne rogowe biurko i umazane od olowkow, codziennie myte, wiec podkładki nie, ale na scianie w okresie od grudnia do lutego wiszą sobie lampeczki, jest choineczka, takze klimacik jest. Świeczuszki tez:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja mam swój własny, domowy pokój na poddaszu i uważam, że przez to jest o niebo przytulniejszy, więc nie masz co narzekać, a nawet wręcz przeciwnie! :)

    OdpowiedzUsuń
  3. z tym samym sie borykam ale juz prawie koniec
    przebrzydle zolte sciany, ponawieszalam plakatow i troche lepiej, ale traktuje to jednak jako noclegownie, nie umiem unaczej tym razem

    OdpowiedzUsuń
  4. Ale tak traktując miejsce w którym bądź co bądź mieszkasz, prowadzisz tylko do złego samopoczucia. Nie przebrzydłe złote ściany, a dość oryginalne złote ściany :D Radzę zapalać lampkę i cieszyć się że jest cieplutko :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Świece, poduszki i podkładki to też moje typy. :) Kwiatki nie mają się u mnie zbyt dobrze, niestety.

    OdpowiedzUsuń
  6. Moje ulubione dodatki to świeczki i poduszki, dzieki nim pomieszczenie wydaje się dużo bardziej przytulne i cieplejsze.
    http://inkaastyle.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  7. Świeczki są świetne i klimatyczne.
    Ciekawy pomysł na blog :)
    ...i dziękuję za obserwowanie.

    OdpowiedzUsuń