MPO: 2. Włosy cz.2

STRZYŻENIE

Wiele kobiet nie może znaleźć odpowiedniej dla siebie fryzury i w poszukiwaniu ideału ciągle są w stanie zapuszczania lub tzn.chaosu na głowie. Moje propozycje są dwie - albo iść do dobrego, renomowanego fryzjera i poprosić o radę odnośnie fryzury, lub też poszukać w internecie fryzur odpowiednich do waszego kształtu twarzy i jakości waszych włosów, cienkich włosów nie warto zapuszczać do pasa, a gdy ma się ich bardzo dużo, koniecznie trzeba je jakoś pocieniować.

1. Ustalcie jakiej fryzury się trzymacie i w której Wam najlepiej. 
2. Jeśli fryzura jest krótka i chcecie w niej wyglądać zawsze dobrze, to uważam, że trzeba odwiedzać fryzjera co 3 tygodnie.
3. Jeśli zdecydujecie się na grzywkę, też musicie pilnować, żeby nie wchodziła Wam w oczy i obciążała fryzurę.
4. Jeśli macie długie włosy to myślę, że warto obcinać końcówki co pół roku. 

Tutaj odwrotnie jak było z szamponami, jeśli znajdziecie fryzjera któremu ufacie - trzymajcie się go! 

FARBOWANIE

Nie jestem specjalistką w owej dziedzinie, gdyż sama nigdy włosów nie farbowałam i uważam, że jeśli potrzeby takiej nie odczuwam, nie warto niszczyć włosów.

Dla tych jednak, które kusi wizja różnych kolorów włosów preferuje wybierać farby sprawdzone, które nie niszczą włosów tak mocno jak tańsze zamienniki. 

• Włosy najlepiej farbować, gdy są nieświeże, rzekomo chroni je to w pewnym stopniu przed silnym działaniem farby.
• Nigdy nie zmieniajmy koloru diametralnie! Z czarnego na blond - pewnie jest, że włosy będą przypominały siano, a kolor wyjdzie delikatnie mówiąc nieapetyczny. Z ciemnego odcienia schodzimy stopniowo do jasnego, jak i w stronę odwrotną.
• Jeśli nie podoba się Wam wasz kolor, nie szalejcie od razu z kolorem całkiem innym, spróbujcie najpierw odcień jaśniejszy lub ciemniejszy - wtedy i włosy na tym skorzystają i odrosty nie będą widoczne.
• To co uważam za zakazane to czekanie aż farba zejdzie sama i wrócimy do naturalnego koloru. To trwa wieczność i wyglądamy przy tym jak byłybyśmy królikiem doświadczalnym w jakiejś zabawie początkującego fryzjera. Jeśli planujemy powrót do natury znajdźmy farbę podobną do naszego odcienia i nią pomalujmy. Efekt odrostów jest wtedy o wiele subtelniejszy.
• Kontrolujcie też odrosty - co 1-2 miesiące powinnyście je pomalować, by wyglądać schludnie i porządnie :)
• Nie jestem fanką pasemek, balejaży i innych trio kolorów na głowie, jednak jeśli marzy się Wam coś takiego - proszę- zróbcie to u specjalisty.
• Obecna moda na włosy koloru kredek bambino jest cudowna, o ile ktoś ma naprawdę pieniądze by zrobić to porządnie. Tanie farby płowieją po 3 myciach i wtedy stajemy się ofiarą tego trendu.

 

WYPADANIE WŁOSÓW

Chyba większość z Nas w pewnym okresie swojego życia miała problem wypadających włosów. Powodów jak zawsze może być wiele - zła dieta, brak witamin, nadmierny stres ale też traktowanie włosów ciągle prostownicą czy lokówką.

Co polecam? Na pewno nie szampony przeciw wypadaniu włosów, bo problem nie leży w strukturze włosów tylko w samym organizmie. Myślę, że warto spróbować wszelkich suplementów diety jak np. skrzypovita, tylko trzeba liczyć się z tym, że efekty mogą przyjść dopiero po 2 opakowaniach leku. Warto też zadbać o skórę głowy, są specjalne preparaty na wzmocnienie cebulek włosów.

W każdym razie nie martwcie się, codziennie normalne jest, że wypadają nam od 100 do 200 włosów.

OLEJOWANIE

Nastała teraz wielka moda na olejowanie. Jeśli chcesz mieć piękne, zdrowe i błyszczące włosy musisz je natłuszczać. W pełni zgadzam się z tą tezą, ale tezą konkurencyjną jest fakt, że jest to strasznie pracochłonne. U mnie niestety przeważyło lenistwo i nie stosuję olejów, ponieważ już mam wizję jak wszystko w koło mnie ma tłuste plamy, które się nie spierają. Tym bardziej wytrwałym, albo też tym, których włosy są naprawdę w kiepskim stanie bardzo gorąco polecam te zabiegi, które można wykonać w domu. Jest bardzo dużo rodzajów olejów, każdy z nich ma nieco inne działanie.

• olej kokosowy - włosy osłabione i przesuszone (np. suszarką czy prostownicą)
• olej sezamowy - reguluje wydzielanie sebum
• olej jojoba - lekki, dla włosów przetłuszczających się
• olej łopianowy - dobry na wypadanie włosów
• olej rycynowy - na zniszczone włosy  jako maseczka z dodatkiem jajka
• olej migdałowy - nadaje połysk i uodparnia na łamanie.
• olej arganowy - działa odżywczo

Tutaj odsyłam Was do większych znawców - Olejowanie w Pigułce

Pozdrawiam gorąco! Do jutra! 

Źródła: tu i tu

MPO: 1.Włosy cz. 1

 

Nie mogłam znaleźć, aż 30 części ciała do pielęgnacji, dlatego też rozłożyłam niektóre na dwie części. Pierwsze będą włosy! 

Włosy są prawdziwą ozdobą każdej z Nas, jeśli tylko potrafimy o nie odpowiednio zadbać. Wiele zależy od tego jaką macie długość włosów, w jakiej są kondycji i jak do tej pory o nie dbałyście. Zniszczone, farbowane i suche włosy potrzebują całkiem innej pielęgnacji niż te łatwo przetłuszczające się.

1.  Zastanów się dokładnie jakie włosy masz - łatwo przetłuszczające się/suche/farbowane/ze zniszczonymi końcówkami/z łupieżem/krótkie/długie/falowane/proste/kręcone/cienkie/grube/puszące się/oklapnięte - niepotrzebne skreślić ;)
2. Dostosuj ich pielęgnacje do tego czego potrzebują. Obecnie do wyboru jest tyle szamponów, że z łatwością znajdziesz coś idealnego dla Twoich włosów.
3. Jeśli masz długie włosy staraj się ich nie myć codziennie, a spłukiwanie zawsze kończ zimną wodą, która zamknie łuski włosów.
4. Najlepiej myć włosy co 2 dni, jednak dla osób z łatwo przetłuszczającymi  się włosami jest to nie przyjęcia. Wtedy radzę myć codziennie, ale szamponem bez silikonów, który ma jak najmniej w składzie i rzeczywiście tylko umyje włosy, nie wysuszając skóry głowy.
5. Stosuj odżywki i maski! Szczególnie skierowane jest to do osób z długimi włosami. Zabrzmi to dziwnie, ale dolna część włosów jest martwa i tylko to jak będziecie ją traktować od zewnątrz pozwoli ją chronić. 
6. Wiadomo, że włosy u nasady głowy kiedyś będą tymi u końca, więc inwestycja w odżywki sprawia, że gdy nasz organizm nie ma już na nie wpływu są po prostu silniejsze.

SZAMPONY

O ile nie stosujecie żadnej terapii, to nie zachęcam do pozostawania wierna tylko jednemu szamponowi Każdy wpłynie na coś innego z  powodu różnej intensywności i ekstraktów w nich zawartych. Szampony przeciwłupieżowe też powinno się stosować zamiennie z jakimiś delikatniejszymi. Ja mam włosy proste, niezniszczone, ale za to skóra mojej głowy jest problematyczna, dlatego też korzystam z szamponów aptecznych, ale i tych drogeryjnych - do wygładzenia włosów czy nadania im blasku. (Obecnie stosuję zamiennie Pharmaceris H-Purin i Gliss Kur Oil Nutritive)

ODŻYWKI

Mam sprawdzoną przez siebie taktykę stosowania odżywek. Potrzebuję mieć 2, w porywach 3 odżywki. 

• Pierwsza to treściwa,odżywcza odżywka, a nawet lepiej maska, którą się spłukuje. Nakładam ją na umyte włosy co drugie mycie. Odczekuje z nią 15 minut i spłukuję.
• Druga to lekka odżywka, której nie trzeba spłukiwać i nakładam ją po każdym myciu włosów na końcówki - koniecznie przed suszeniem. Końcówki niszczą się najczęściej przez wiatr, suszarkę i zimą przez szaliki i odzienie wierzchnie - stosowanie tak odżywki naprawdę sprawiło u mnie, że końcówki są dobrej formie.
• Trzecia odżywka to taka w sprayu, jak dla mnie, idealna by ułożyć włosy po drzemce i odświeżyć swoją fryzurę, ale jak wspomniałam, jest to opcja nieobowiązkowa.

(Sama stosuję obecnie Kallos Placenta, Ziaja - odżywka codzienna pielęgnacja, odżywka dwufazowa w spray Aqua Light Pantene)

A już jutro o : strzyżeniu, farbowaniu, wypadaniu włosów i słynnym olejowaniu! Zapraszam gorąco!

źródło: weheartit.com

Marcowy Program Odnowy

Czujecie już wiosnę? Pogoda jest coraz piękniejsza więc i chęci do działania jest więcej! Postanowiłam dlatego stworzyć plan, który nazwałam - Marcowy Program Odnowy. Na czym ma polegać? Wiosna to dobry czas, aby zmienić swoje nawyki pielęgnacyjne, dodać jakiś do codziennego repertuaru lub ograniczyć, te które nam szkodzą. Przez 30 dni, (zaczynając od 2 marca) codziennie postaram się dodawać jeden post o jeden części naszego ciała, o którą powinniśmy zadbać i w jaki sposób to zrobić. Mam głęboką nadzieje, że taki dokładny plan działań względem naszego ciała pomoże sprawić, że każda z Nas nabierze poczucia, że panuje nad swoim ciałem i wyglądem. Śledząc moje notki dowiecie się podstaw, które w dużej mierze pewnie już posiadacie, ale zebrane wszystkie w jednym miejscu mają szanse pokazać nad czym musicie jeszcze popracować lub o czym zapominacie. Postanowiłam też zacząć od głowy i schodzić coraz niżej, żeby cały mój program miał ręce i nogi. Proszę też Was bardzo mocno o pytania odnośnie planu, o różnego rodzaju sugestie, o Wasze własne pomysły na pielęgnacje, o poprawienie w razie błędu, ogólnie o odzew :)

Mam nadzieję, że po owych 30 dniach każda z Nas będzie wiedziała jak sprawić by czuć się nie tylko piękną, ale i schludną, zadbaną, a co najważniejsze zdrową!

Luty w liczbach

Witam w marcu! Pięknym miesiącu z wielu powodów - są moje urodziny, w końcu - głęboko wierzę - przyjdzie wiosna, i co bardzo odciążające, nie mam nauki. Zanim w pełni będziemy cieszyć się nowym miesiącem, zapraszam na podsumowanie lutego!

5 filmów, które osobiście polecam:

- Miasto Gniewu

- Niemożliwe

- Wyspa Tajemnic 

- Strasznie głośno, niesamowicie blisko

- Idy Marcowe

3 strony, które odkryłam:

- To coś niesamowitego! W jednej chwili możesz znaleźć się w innej części globu, w Chinach oglądając pandy, albo na Alasce podziwiać niedźwiedzie - koniecznie zajrzyjcie - explore.org

- Zawsze kochałam nocne seanse filmowe, a nigdy wcześniej nie słyszałam o enemefach, wielka strata, którą musiałam szybko nadrobić, teraz planuję iść na dwa z rzędu! Zdam relacje! - enemef.pl

- Blog z wieloma praktycznymi wskazówkami jak się lepiej organizować i samorealizować - chase your ambitions

6 postanowień na nowy miesiąc:

- Marcowy Program Odnowy (więcej w następnym poście)

- Zapisałam się na fitness - chcę dzielnie uczęszczać!

- Notki o tematyce psychologicznej i samorozwojowej

- Sprawić by każdy bawił się jak najlepiej na moich urodzinach

- Mniej krytykować i oceniać Bliskich

- Więcej czytać!

5 pięknych rzeczy martwych:

- książka B. Pawlikowskiej - mimo, że treść jest miła, lecz oczywista jak za taką cenę - wykonanie z ilustracje się bardzo pozytywne!

- piękny flakon i zapach Marc Jacobs - Daisy so fresh

-lampka Króliczek ze sklepu  zpotrzebypiekna.com

- rower typu Holender, chciałabym bardzo mieć gdzie trzymać na studiach rower i śmigać nim...

- urocza paleta cieni i błyszczyków od Pupa Doll

5 ważnych zdań:

Na koniec dwie filmowe piosenki na pozytywne rozpoczęcie MARCA!

Powodzenia!

źródła: weheartit.com, youtube.com, 

Podaruj mi kwiaty!

 

Przyznajcie się! Każda z Was uwielbia dostawać kwiaty - cieszą oko jak słodka i kolorowa babeczka, a nie tuczą. Są idealnym prezentem na każdą z możliwych opcji, i tu muszę stwierdzić, że kobiety nie mają tak dobrze, jeśli chodzi o mężczyzn. W związku z tym, że zbliża się Dzień Kobiet postanowiłam trochę przybliżyć Wam kulturę obdarowywania kobiet kwiatami, oraz podzielić się cennymi ciekawostkami.

Po pierwsze - kolory kwiatów - to jakiej barwy są kwiaty oznaczać może różne intencje darczyńcy. Zaryzykuję się stwierdzić, że w dzisiejszych czasach jest to już trochę nieaktualne, i mimo, że nadal czerwień kojarzy się z namiętnym uczuciem, a biały z niewinnością, to nikt zasad tych nie przestrzega bezwzględnie. Fakt, że na pierwszej randce nie wypada dać ogniście czerwonej róży, ale wręczyć mamie to uważam, nic dziwnego. Nie mogę też przeboleć tego, że według savoir-vivre żółty kwiat jest symbolem zazdrości i wszelakich złych emocji, a przecież żółte tulipany w wazonie tak uroczo wyglądają! Po opis każdego koloru zapraszam tutaj.

Podstawy takie jak to, że kwiaty w liczbie parzystej dajemy tylko i wyłącznie na pogrzeb, a jeśli dajemy tylko jeden okaz powinien on być dosyć sporych rozmiarów ( np słonecznik) uważam, że macie wszyscy opanowane. Inną historią jest gatunek jakim zostajemy obdarowywane. W Polsce niezaprzeczalnie królują róże, dostajemy je a każdą okazję i to nie ważne czy jesteśmy narzeczoną czy ciocią. Bardzo nie lubię tego zaniedbywania innych pięknych kwiatów, Czy nie można posilić się na krztę oryginalności i kupić w kwiaciarni, te kwiaty, których jeszcze nigdy nie kupowaliście? Poniżej kilku moich faworytów, a TU i TU jeszcze pare innych, które może zachęcą kogoś do większej eksploracji.

Hiacynty

Goździki

Niezapominajki

I na koniec dostępność kwiatów w naszych, polskich kwiaciarniach. Wiadomo, że ze względu na klimat w jakim żyjemy, podobnie jak z owocami, nie wszystkie gatunki są dostępne cały rok. Przyznaję, że z tych najbardziej popularnych kwiatów jestem największą miłośniczką tulipanów, w okresie gdy ich nie ma w sprzedaży zmuszona jestem cieszyć się przeważnie z słynnych u nas róż ;)

róże - cały rok

tulipany - dostępne od stycznia do początków kwietnia

frezje - dostępne cały rok, najtańsze w lecie

margerytki - dostępne cały rok

goździki - dostępne cały rok

lilie - od maja do października

kalie - dostępne cały rok

alsteremerie - dostępne cały rok

Ostatnie to chce Wam przekazać to co zrobić gdy już ten nasz wymarzony bukiet otrzymamy. Co najważniejsze, wstawiamy do wazonu, tak aby dolne liście nie były zamoczone w wodzie.  Miejsce wbrew pozorom też jest istotne bo ścięte kwiaty uwielbiają chłód, a źle znoszą przeciągi. Do przedłużenia ich świeżości dobrze mieć odżywkę, jednak tak naprawdę bardzo dużo od tego ile nasze kwiaty postoją w wazonie zależy to jak był traktowane zanim trafił do nas i z jakiej hodowli pochodzą. Dokładne informacje na ten temat zaczerpiecie tutaj.

Pomijając wszystkie sztywne zasady, reguła jest jedna - sprawić przyjemność. Więc jeżeli wiesz, jakie są ulubione kwiaty Twojej lubej, to mimo iż ich znaczenie jest totalnie nie adekwatne do tego co do niej czujesz, daj sobie z tym spokój. 

W związku z tematem chciałabym baaardzo gorąco Was wszystkich prosić o wzięcie udziału w mojej ankiecie, jaki jest Was ulubiony kwiat, dostępnej TUTAJ, czyli na naszym fan page'u. Jestem niezmiernie ciekawa czy faktycznie, w wazonach przeważają róże, bo tak je kochamy, czy to jedyna i pewna propozycja kwiaciarni ;)

źródła: weheatit.com, grafika google.pl, TU i TU

Pomysły na kartki walentynkowe!

Walentynki to czas, kiedy warto pokazać drugiej osobie, nie tylko partnerowi, że są dla nas kimś naprawdę ważnym. Zawsze uważałam, że coś zrobionego własnoręcznie jako podarunek, mimo, że tysiąc razy brzydsze (choć nie zawsze), jest o wiele wartościowsze niż dobra materialne. Świetnym tego przykładem są kartki walentynkowe! Przedstawiam zebrane w sieci pomysły na kreatywne kartki, piękne kartki i wbrew pozorom proste kartki. Sama skorzystałam nawet z paru pomysłów (1 i 2 zdjęcie), ale niestety brak specjalistycznych narzędzi i dekoracji, które zostały w innym miejscu, bardzo mnie ograniczył. Nie mniej jednak zapraszam do tworzenia! Są takie kochane i takie od serca!

 

 

 

 

dfvdfvfv

 

Pozdrawiam i liczę, że zdjęcia zainspirują Was do działania!

zdjęcia: weheartit.com

Strony przydatne do organizacji życia

Z postem owym zwracam się do wszystkich, którzy mimo zapisywania różnych list i zestawień w zeszytach i notatnikach chcą, by ich zapiski był bardziej tematyczne, bardziej przejrzyste, a co za tym idzie, jeszcze przydatniejsze! Sama korzystam z wszystkich form organizacji, które tu podaję, więc uważam je za sprawdzone.

 

1. REMEMBER THE MILK - długo po utworzeniu tam konta nie mogłam znaleźć zastosowania tej strony, zwykłe listy, kojarzyły mi się tylko z tym, że mogę w tym programie zrobić co najwyżej listę zakupów w supermarkecie. Trochę zmieniłam podejście do strony, gdy zobaczyłam na LifeSkillsAcademy co można wyczarować dzięki różnym opcjom programu i jak można go zastosować w życiu. A możliwości jest wiele! Ja zaczęłam od stworzenia mnóstwa zakładek, z różnych sfer mojego życia (uczelnia, związek, pomysły itd.). Po pewnym czasie sama zauważyłam, które z zakładek są przydatne i korzystam z nich ciągle coś robiąc i dodając, a które były tylko moim zbędnym wymysłem. Które się u mnie najbardziej sprawdziły? Często zapominam o pomysłach, które miałam, odnośnie upiększenia wnętrza czy też tematu kolejnej notki. Mam więc listy z pomysłami na wnętrza i na tematy na bloga. Gdy bieżącej weny brak zaglądam i wiem czym się zająć. Wartościową w moim odczuciu jest lista ważnych dat, nie tylko urodzin, ale i rocznic i innych znaczących chwil, które facebook nie zawsze pamięta, i dobrze! Dodatkowym plusem strony jest to, że jeśli tylko chcesz wysyła Ci na e-maila przypomnienie o danym zadaniu. Polecam też listę Plany na przyszłość, przyszłość zawodową, ja kolekcjonuję tam wszystkie pomysły, nazwy, szkolenia, które kiedyś mogą być mi przydatne.

2. WISHLISTR -tego czego brakuje mi w RTM to fakt, że danego zadania nie można zalinkować do konkretnej strony ( można dodać to w notatkach, ale to spore utrudnienie jak dla mnie)[AKTUALIZACJA: w RTM istnieje możliwość linkowania zadań, musiałam przeoczyć 'url' dostępne w opcjach, dziękuję za sprostowanie.], a ja często zapominam linków o czymś co akurat mi się podoba, potem chce komuś pokazać zdjęcie jak to wygląda i nie mam pojęcia jak tego szukać, grzebię po historii i inne cuda. Wishlistr mnie od tego wybawiło, dodaje tam wszystkie przedmioty, które chciałabym mieć i  które mi się podobają. Docelowo przesłaniem strony jest prawdopodobnie tworzenie list prezentów, urodzinowych, gwiazdkowych czy ślubnych. Link do listy można przesłać znajomym, w nadziei, że kupią coś wymarzonego. To też nie głupi pomysł, ja jednak korzystam z niej w wyżej wspomniany sposób, siedem razy zapomnę jak nazywają się i wyglądają perfumy, które mi się podobają - a tak to zapisuję i może za kilka lat będę mogła sobie na nie pozwolić, a wtedy tylko klikam i wiem!

 

3. DIIGO - poznałam go na uczelni, jedna pani doktor, była wręcz zauroczona jego możliwościami! ;) I faktycznie, bardzo przyjazna biblioteka do składowania linków, w tym wypadku są to tylko i wyłącznie linki, ale może je dzielić tematycznie i dodawać etykiety. Ja oczywiście, żeby pamiętać wszystkie cudowne strony, które odwiedzam, zapisuję je w diigo. Ułatwia to diigolet, czyli wtyczko-skrót do przeglądarki, dzięki czemu wystarczy kliknąć i strona zapisuje się w naszej bibliotece. Oczywiście dzięki stronie, możecie gromadzić materiał do pracy magisterskiej, zbierać dane z jednej, konkretnej dziedziny, cokolwiek wam się zamarzy! Jest też zbawieniem, gdy macie nową przeglądarkę, lub cała wasza historia zaginęła. 

 

4. MONEYZOOM - wszyscy radzą zrób sobie arkusz kalkulacyjny i sprawdzaj ile na co wydajesz miesięcznie. To pozwoli Ci kontrolować swój budżet. Bardzo, ale to bardzo, nie chciało mi się zabrać za robienie własnego arkusza. I wtem ta strona stała się wybawieniem! Jest bardzo ładna graficznie, bardzo przejrzysta i niezwykle przydatna. Wyznaczasz sobie budżet na miesiąc, możesz to zrobić od razu, albo też oszacować, ile na jakie rzeczy możesz przeznaczyć ( transport, jedzenie, kosmetyki, rachunki, telefon, rozrywka, szkoła itp.). Potem, przyznaję, nie co mozolnym procesem jest wpisywanie codziennie na co i ile przeznaczyłeś gotówki, oraz czy płatność była kartą czy gotówką. Strona robi za Ciebie podsumowania, wykresy, no i na bieżąco patrzy ile budżetu ubyło, na co najwięcej i jaką formą płatności. Po kilku miesiącach naprawdę orientujesz się ile potrzebujesz gotówki, gdzie możesz zaoszczędzić, a gdzie wydajesz mniej niż poprzednio myślałeś. Naprawdę polecam!

 

Wszystkie moje propozycje są darmowe, po uprzednim zarejestrowaniu się, choć są też w niektórych dodatkowe opcje płatne. Trzy pierwsze strony są w języku angielskim, ale nie powinno to nikomu sprawić problemu. Mam nadzieję, że moje propozycje przydadzą się Wam w jeszcze lepszym zarządzaniu swoim życiem!

Jeśli o mnie chodzi zakończyłam w końcu sesję, mam ferie(!), a przede mną nowe wyzwania i emocje! Pozdrawiam.

PS: Powoli już żegnajmy śnieg i mróz za oknem! Żegnajmy zimę! 

zdjęcia: weheartit.com